Klasyka. Dla nas nie ma świąt bez tej potrawy. Fakt, smak octu skutecznie zabija smak ryby, ale nic na to nie poradzę, że uwielbiam takie połączenie. Zdaję sobie sprawę z tego, że ryba w occie ma tyle samo miłośników, co przeciwników, mimo wszystko jednak namawiam Was do zrobienia tej potrawy. Przepis dostałam od teściowej, wiele lat temu, jest więc (prócz zalewy) trochę "na oko".
Jeśli lubicie octowe połączenia, pokochacie i naszą rybkę;)
Składniki
ok 1 kg ryby ( my zwykle używamy limandy)
ok 5-6 dużych cebul
olej (z pestek winogron) do smażenia
sól, pieprz
mąka
zalewa:
1 szkl octu 10 %
3 szkl wody
1 łyżka soli
5 łyżek cukru
ziele angielskie, liść laurowy
Przygotowanie
Rybę umyjcie, osuszcie i przyprawcie wedle uznania. Pokrójcie na małe kawałki. Na patelni lub w rondlu rozgrzejcie olej. Rybę obtoczcie w mące i usmażcie na rozgrzanym tłuszczu. Cebulę umyjcie, obierzcie i pokrójcie w cienkie "półtalarki". Zeszklijcie na rozgrzanym oleju. Aby przygotować zalewę zagotujcie wszystkie podane składniki.
W dużym słoju lub innym pojemniku układajcie na przemian rybę z cebulą. Zalewajcie gorącą zalewą. Taka ryba jest najlepsza po kilku dniach, ale taka historia już nie u nas…;)
ooooo! lubię!
OdpowiedzUsuńMoglabym Wam do pracy podrzucić, gdybym tylko nie była tak bardzo leniwa...;)
Usuń