Mamy szczęście.
Znów mogliśmy wyrwać się na kilka dni.
Codziennie obserwujemy jak "nasze" Roztocze przygotowuje się do jesiennego odpoczynku.
Nie było nas zaledwie kilkanaście dni, a przyroda w tym czasie znów pokonała milowe odległości. Zaczyna się wysyp zupełnie innych owoców i warzyw. Jest jakoś spokojniej, wieczory nie przypominają już tych sprzed dwóch-trzech tygodni.Jest chłodniej. Spadają liście. Mamy coraz więcej gruszek, śliwek, z cukiniami chyba sobie nie poradzimy. Jest pysznie, pięknie i spokojnie.
Ta tarta jest naprawdę przepyszna. Trochę bardziej jesienna, na spokojne popołudnia przy dobrej herbacie.
Składniki
ciasto:
200 g mąki pszennej
2 żółtka
2 łyżki cukru pudru
2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
100 g zimnego masła
nadzienie:
4-5 twardych gruszek
100 g masła
150 g drobnego cukru
2 jaja
100 ml kwaśnej śmietany 18 %
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Przygotowanie
Ze składników na ciasto szybko zagniećcie spód do tarty, obwińcie folią, spłaszczcie i schowajcie do lodówki. Po około 30 minutach wyciągnijcie, rozwałkujcie, wyłóżcie nim przygotowaną wcześniej formę do tarty, nakłujcie spód i włóżcie jeszcze na kwadrans do lodówki.
Rozgrzejcie piekarnik do 200 st.( z termoobiegiem 180). Spód do tarty podpieczcie (bez obciążania) przez 15 minut (może być nieco mniej) aż osiągnie złoty kolor.
W rondlu rozpuśćcie masło i cukier, zostawcie na ogniu, aż cukier zacznie się karmelizować ( to może potrwać około 10-15 minut). W tym czasie umyjcie gruszki i pokrójcie je na niewielkie kawałki. Kiedy cukier ściemnieje, wrzućcie gruszki do karmelowej masy i smażcie tak przez 5-10 minut. Wyciągnijcie gruszki (zostawiając karmel w rondlu) i połóżcie je na upieczonym spodzie.
Jaja rozbełtajcie dokładnie ze śmietaną i ekstraktem z wanilii. Mieszając rózgą karmel, wlewajcie powoli do niego masę śmietanowo- jajeczną, wymieszajcie całość dokładnie (będzie dosyć rzadka) i zalejcie powstałym sosem owoce na tarcie. Włóżcie tartę do piekarnika.
Pieczcie przez ok. 25-30 minut.
dostałam ślinotoku! ;) a po cukinie mogę mewę pocztową podesłać, jak nie macie Siostry, co z nimi począć ;)
OdpowiedzUsuńMewka nie wydoli, pelikan raczej ;). Pozdrawiamy!
UsuńMmm, cudowna :) Taka nostalgiczna (ale to może tylko przez ten opis) :)
OdpowiedzUsuń