Dzisiaj już nie ma ciemnej nocy, za oknem nie
szumi brzoza, bo tak naprawdę dzisiaj szumi mi w głowie. Jedna z Sióstr (z
którą zazwyczaj śpię) już śpi, bo jej
to zaszumiało naprawdę mocno, a ja siedzę z drinkiem i jem marynowanego łososia, którego dzisiaj wzbogaciliśmy o czosnek i sos sojowy.
Ale chciałbym skupić się na
tym drinku. Drink pochodzi z Brazylii i jest naprawdę szumiasty, czyli wystarczy
dwa drineczki aby cieszyć się wieczorem ;).
Drink to oczywiście
Caipirinha. Cóż, dzisiaj mieszają mi się literki, więc nic więcej nie dodam,
tylko dodam zdjęcia i przepis, bo inaczej dołączę do Siostry, która już smacznie
chrapie po tym smacznym drinku. Tylko pamiętajcie – jest naprawę mocny…
Poleca
Mąż
jednej z Sióstr
Składniki
(na około 2 drinki)
3 limonki
8 łyżek brązowego cukru (cukru trzcinowego)
0,3 l wódki z trzciny cukrowej- Cachaça
kruszony lód
Przygotowanie
Czytaliśmy różne przepisy i w
większości z nich wszystko miesza się w szklance. Cóż, ja byłem uczony przez
Brazylijskich Mistrzów że dla większych ilości drinków wszystko robi się w
garnuszku lub misce. Bardzo wiele uroku ma w sobie nalewanie gościom drinka do szklanek
chochelką prosto z garnuszka. Poza tym, uważam, ze nic nie zastąpi do tego
drinka Cachacy – żadna wódka, ani rum.
Do garnuszka wciskamy sok z 3
limonek. Możemy tez, pociąć limonki na cząstki i wycinać z nich sok za pomocą
drewnianego tłuczka. Pamietajcie aby limonki porządnie umyć i sparzyć.
Następnie dodajemy brązowy
cukier i wszystko mieszamy aż cukier się rozpuści. Do tego wszystkiego dodajemy
Cachace i mieszamy. Powstanie nam pyszny słodko-kwaśny, bardzo mocny syrop.
Teraz jest czas na modyfikacje, spróbujcie- jeśli wolicie mocniejsze, kwaśniejsze, słodsze-
dodajcie odpowiednie składniki.
Skruszcie lód (ja robie to za
pomocą blendera) wrzucicie go do szklanek (3/4 szklanki) i zalejcie naszym
alkoholowym syropem. Jeśli lubicie drinki bardziej klarowne przed wlaniem do
szklanek, przecedzicie go.
Szumi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz