Wczasy minęły bezpowrotnie, jednak piękne wspomnienia i wnioski wyciągnięte z tej podróży pozostają. Teraz trzeba wcielić je w życie. Nasza mamusia odtańczyła niezwykle trudny taniec w centrum miasta, co uświadomiło nam, że czas wracać do domu;) A swoją drogą, co to wino robi z ludźmi...tak czy siak wróciłyśmy do domu, a tam...NIESPODZIANKA! Już sam zapach przygotowanych przez moją siostrusie pyszności powodował ślinotok. Dziś więc odwdzięczam się jej, podekscytowana przepisami z nowej książki, daję jej spróbować jedno takie cudeńko. Oczywiście przepis Gennaro, jednak w mojej wersji też trochę po grecku...
Składniki
1 cukinia
kilka suszonych pomidorów
ok 50 g sera gorgonzola (opcjonalnie feta)
pęczek bazylii
Na marynatę
2 łyżki dobrej oliwy z oliwek
ząbek czosnku
pieprz świeżo zmielony
sól świeżo zmielona
pęczek bazylii
Na marynatę
2 łyżki dobrej oliwy z oliwek
ząbek czosnku
pieprz świeżo zmielony
sól świeżo zmielona
Przygotowanie
Na początku pokrójcie cukinię w podłużne paski. posypcie solą i pozostawcie na 40 minut, puści sok i zmięknie. Następnie połączcie składniki na marynatę i też odstawcie. Nagrzejcie piekarnik do 180 stopni. Plastry cukinii osuszcie papierowym ręcznikiem, rozłóżcie na lekko naoliwionej blaszce, posmarujcie marynatą i włóżcie do piekarnika na 10 - 15 minut, tak, żeby brzegi się zarumieniły. Następnie przewróćcie na drugą stronę, posmarujcie resztą marynaty i pieczcie jeszcze przez minutę. Kiedy cukinia już ostygnie kładźcie po kilka kawałków sera gorgonzola, suszonych pomidorów i dwa listki bazylii. W naszej wersji pojawiły się także z fetą i powiem szczerze, nie wiem które lepsze. Plastry zawińcie w roladki i gotowe. Pyszna, szybka i jakże prosta przekąska :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz