Pyszny i puszysty. Delikatny i chrupiący.
Nieznośnie biały.
Więc z zarodkami :)
Moje Dzieci kochają go Miłością Dozgonną (przynajmniej na ten czas). My, wstydliwie przyznając, również :)
I do tego taki prosty w wykonaniu. I taki szybki.
Naprawdę wstyd.
(że dopiero teraz)
Składniki
- 20 g świeżych drożdży
- 30 g zarodków pszennych
- 370 g mąki pszennej chlebowej
- 200 ml wody (najlepiej ciepłej)
- 50 ml mleka
- 40 g stopionego masła
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- mąka, otręby etc do obsypania chleba
Przygotowanie
Mleko wymieszajcie z wodą, lekko podgrzejcie. Masło roztopcie, ostudźcie. Do mleka i wody wkruszcie drożdże, pozwólcie im się rozpuścić. Dodajcie wszystkie pozostałe składniki i zagniećcie ciasto, możecie użyć również miksera (końcówka hak).
Wyrobione ciasto przykryjcie folią spożywczą i odstawcie na ok 40 minut do wyrośnięcia.
Przygotujcie formę- keksówkę. Nasmarujcie ją masłem, obsypcie mąką. Przełóżcie do niej ciasto, oprószcie z góry mąką lub otrębami. Odstawcie jeszcze na pół godziny.
Nagrzejcie piekarnik do 210 st. Zaparujcie go (spryskajcie mocno wodą), wstawcie chleb i obniżcie temperaturę do 200 st. Pieczcie około 30-35 minut.
Wytrzymajcie proszę i wystudźcie go- najlepiej na kratce ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz