Składniki
- 500 g mąki pszennej (najlepiej typ 550 lub 500)
- 30 g świeżych drożdży
- 80 g cukru
- 1/2 szkl mleka
- 150 g roztopionego masła
- 1 jajo
- 3 żółtka
- szczypta soli
- (opcjonalnie, my najczęściej robimy bez) 50-60 g rodzynek
- roztopione masło do posmarowania chałki
Przygotowanie
Najpierw zaczyn: Mleko lekko podgrzejcie, rozpuśćcie w nim drożdże, dodajcie łyżkę mąki i łyżeczkę cukru. Zamieszajcie i odstawcie całość na mniej więcej kwadrans.
Jajo ubijcie razem z cukrem i żółtkami. Pozostałą mąkę przesiejcie, zmieszajcie z solą. Dodajcie zaczyn, ubite z cukrem jaja i zacznijcie wyrabianie ciasta. Po połączeniu składników dodajcie roztopione masło, rodzynki i wyrabiajcie dalej (przez około 10 minut). Ciasto przykryjcie folią i odstawcie do wyrośnięcia na godzinę.
Po godzinie lekko zagniećcie ciasto jeszcze raz. Podzielcie na trzy części, z każdej z nich uformujcie wałek. Z trzech wałków splećcie warkocz dobrze sklejając początek i koniec. Ułóżcie na blasze, nakryjcie i odstawcie jeszcze na pół godziny.
Nagrzejcie piekarnik bez termoobiegu do 180 st. Chałkę posmarujcie roztopionym masłem.
Pieczcie około 30-40 minut.
Studźcie na kratce.
Właśnie sobie uświadomiłam, jak dawno chałki nie piekłam... Muszę jak najszybciej nadrobić :)
OdpowiedzUsuń