Puszyste, mięciutkie, przepyszne nawet na drugi dzień. I w domu pięknie pachnie ciastem drożdżowym... Jak nie ulec takim lekkim pączkom? :)
Polukrowane naprawdę przypominają w smaku swoich smażonych kuzynów- nie są jedynie tak ciężkie i tłuste ( dla nas to o wiele smaczniejsza opcja).
Same za, a przeciw?
Ja się nie dopatrzyłam, ale może wierni fani smażonych pączusiów coś zauważą?
Składniki:
- 380 g mąki pszennej + 1 łyżka
- 170 g masła
- 100 ml mleka
- 50 g drożdży
- 80 g cukru + 1 łyżeczka
- 3 jaja
- solidna szczypta soli
- do nadziewania:dżem, budyń, czekolada etc.
- lukier
Przygotowanie:
Lekko podgrzejcie mleko, rozpuśćcie w nim pokruszone drożdże, dodajcie 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki, wymieszajcie, odstawcie na kilkanaście minut.
Mąkę przesiejcie, zmieszajcie z solą i cukrem. Powoli wmieszajcie rozczyn drożdży i jaja, zagniećcie ciasto (ręcznie lub za pomocą miksera),do momentu połączenia składników. Nadal zagniatając dodawajcie kawałki miękkiego masła. Kiedy ciasto stanie się gładkie i będzie "odchodzić" od rąk i ścianek miski (po następnych mniej więcej 10-15 minutach), przykryjcie misę ściereczką i odstawcie w ciepłe miejsce na około 1-1,5 godziny.
Po tym czasie zagniećcie ciasto jeszcze raz, jeśli to konieczne podsypując lekko mąką- (będzie dosyć luzne, nie będzie zachowywało kształtu, ale tak powinno być :) ). Rozciągnijcie palcami na grubość około 1 cm i podzielcie na 15-16 kawałków. Z każdego z nich uformujcie placuszek, na środek nałóżcie łyżeczkę nadzienia i zlepcie brzegi. Układajcie bułeczki na blasze lub w papilotkach zlepioną częścią do dołu. Przykryjcie ściereczką i poczekajcie jeszcze około 30 minut- niech podrosną.
Piekarnik nagrzejcie do 170 st bez termoobiegu.
Pieczcie około 14-15 minut.
Studzcie na kratce, wystudzone polukrujcie.
Piekarnik nagrzejcie do 170 st bez termoobiegu.
Pieczcie około 14-15 minut.
Studzcie na kratce, wystudzone polukrujcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz