Składniki
- 1 średni kalafior
- 50 g sera żółtego (u mnie Gruyere )
- ok 100 g najlepiej czerstwego pieczywa (u nas resztki z ciabatty )
- 1 łyżka oliwy
- masło do wysmarowania formy
sos serowy:
- ok 40 g masła
- niecałe pół litra mleka
- 2 pełne lub 3 płaskie łyżki mąki
- 100 g sera (u nas Gruyere)
- dobra sól
- świeżo zmielony pieprz
- świeżo starta gałka muszkatołowa
- ok 3 łyżek drobno posiekanej natki pietruszki
- opcjonalnie: 1 lub 2 łyżeczki nasion chia
Przygotowanie
Kalafior dokładnie umyjcie i podzielcie na różyczki. Ugotujcie tak, aby pozostał jędrny (gotujcie około 5 minut). Odcedźcie i odstawcie na bok.
Pieczywo wrzućcie do malaksera i zmiksujcie wraz z 1 łyżką oliwy na dosyć grube okruchy. Zetrzyjcie 50 g sera żółtego i wymieszajcie razem z okruchami.
Teraz czas na sos serowy:
w garnku lub głębokiej patelni roztopcie masło, dodajcie mąkę i zróbcie delikatną zasmażkę. Zmniejszcie płomień i wciąż mieszając, aby nie potworzyły się grudki, dolewajcie mleko. Mamy sos beszamelowy :). Teraz dodajcie starty ser żółty i wymieszajcie dokładnie, ser powinien roztopić się i połączyć z sosem. Doprawcie do smaku solą, pieprzem i sporą ilością gałki muszkatołowej. Dosypcie nasionka chia (nie zmienią smaku) i posiekaną natkę pietruszki.
Piekarnik rozgrzejcie do 200 st. Formę do zapiekania nasmarujcie masłem. Ułóżcie w niej ugotowane różyczki kalafiora i zalejcie sosem serowym. Całość posypcie przygotowanym wcześniej pieczywem zmieszanym z serem żółtym.
Zapiekajcie około 20 minut.
przepis podpatrzyłam u Katie Quinn Davies, po naszemu oczywiście zmieniając :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz