Koniec kwietnia nas rozpieszcza. Ze wszystkich sił zachęca, aby popołudnia spędzać z dala od domu. Tak też robimy. Jeść jednak coś trzeba.
Te babeczki powstały na nasze potrzeby. Sprawdziły się jako podwieczorek na świeżym powietrzu, łatwe do zapakowania, jeszcze łatwiejsze do zjedzenia poza domem. Szpinak zaś był elementem koniecznym- wyrazne zamówienie Oliwki. Ma być szpinak. I basta!
Był. Będzie też jutro:)
Składniki
1 opakowanie ciasta francuskiego
300 g szpinaku
1 duża cebula
2-3 ząbki czosnku
ok 150 g ricotty
2 łyżki pokruszonego parmezanu
gałka muszkatołowa, sól, pieprz
masło klarowane do smażenia i wysmarowania formy
Przygotowanie
Piekarnik nagrzejcie do 190 st., formę na babeczki wysmarujcie masłem. Szpinak dokładnie umyjcie, osuszcie i posiekajcie. Cebulę i czosnek obierzcie i pokrójcie na drobne kawałki. W rondlu rozgrzejcie masło, wrzućcie cebulę z czosnkiem, smażcie do momentu "zeszklenia". Dorzućcie szpinak, wymieszajcie i smażcie, aż stanie się ciemniejszy i "przywiędnie", a płyn odparuje. Dodajcie ricottę, sól, pieprz i gałkę muszkatołową, wymieszajcie, spróbujcie, doprawcie w razie potrzeby i posypcie pokruszonym parmezanem. Wymieszajcie raz jeszcze.
Ciasto francuskie (jeśli potrzeba wcześniej rozwałkujcie) pokrójcie na kwadraty. Każdy kwadrat umieśćcie w przygotowanej wcześniej formie w otworze na babeczkę. Nałóżcie nadzienie ze szpinaku, sklejcie ze sobą rogi. Pieczcie około 20 minut (do momentu aż staną się złociste).
Pyszne na ciepło i na zimno- dla nas w towarzystwie pomidorów:)
Takie babeczki to perełki wśród jedzenia na wynos, wyglądają przepysznie :) A do tego połączenie szpinaku i ricotty to poezja <3 Witam cieplutko w mojej ricottowej akcji :)
OdpowiedzUsuńWyglądają na przepyszne :)
OdpowiedzUsuńIt's hard to come by knowledgeable people about this topic, but
OdpowiedzUsuńyou seem like you know what you're talking about!
Thanks
my web site CU-TEP
Yes indeed, we know what we are talking about because the food is our passion so we try to share our passion with other people.
Usuń