Mała odmiana.
Uwielbiam pasztety wszelakiej maści, także te "mniej mięsne".
Ten jest rewelacyjny.
Oczywiście u nas w wersji z dodatkami (mięsko!), jednak spokojnie możecie ominąć mięsne fragmenty- bez nich jest równie smaczny.
Pyszny z chrzanem, żurawiną, musztardą lub czymkolwiek zechcecie.
Składniki
1 cebula
150 g dosyć tłustego boczku
1 kiełbasa polska (lub inna surowa wędzona)
ok 100 ml dobrego oleju
2 szklanki ugotowanej fasoli (1 szkl suchej )
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka sosu worcester
1 łyżka majeranku
1 pęczek szczypiorku
sól, pieprz
świeżo starta gałka muszkatołowa
0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego
0,5 łyżeczki imbiru w proszku
Przygotowanie
Fasolę namoczcie na noc, następnego dnia ugotujcie ją do miękkości. Przygotujcie kaszę jaglaną, ugotujcie ją. Nagrzejcie piekarnik do 180 st.
Cebulę posiekajcie, szczypior również. Boczek drobno pokrójcie, wrzućcie na rozgrzaną patelnię, wysmażcie z niego tłuszcz (jeśli potrzeba dodajcie do smażenia trochę oleju). Kiełbasę pokruszcie na drobne kawałki, dodajcie do boczku. Kiedy się usmażą, przełóżcie do miseczki. Na pozostałym tłuszczu usmażcie posiekaną cebulę, kiedy się zeszkli przełóżcie ją do większej misy. Dodajcie do niej ugotowaną fasolę i kaszę jaglaną, olej, sosy sojowe i worcester- zmiksujcie wszystko na gładką masę. Dodajcie do masy resztę przypraw, szczypiorek i wcześniej podsmażone mięso. Spróbujcie, doprawcie raz jeszcze- masa nie powinna być mdła.
Przygotujcie foremkę do pasztetu, wyłóżcie ją papierem do pieczenia. Przełóżcie do niej masę. Pieczcie ok 45 minut.
Po upieczeniu studzcie pasztet przez kilka godzin w foremce.
Smacznego.
Ja zrobiłam wczoraj, tylko na kaszy bulgar, wersję bardzo podstawową i wege. Fotki obrabiam, może jutro się pojawi na blogu. Ale ten Wasz pychotka :)
OdpowiedzUsuń