Składniki
- 200 g mąki pszennej
- 70 g mąki ziemniaczanej
- 100 g zimnego masła
- 80 g cukru
- 1 zimne jajo
- 2 łyżki zimnej śmietany kremówki
kruszonka:
- 80 g masła
- 80 g cukru pudru
- 80 g mąki
- 80 g mielonych migdałów
nadzienie:
- 1 kg śliwek węgierek
- 4 jabłka
- 100 ml likieru z owoców egzotycznych (u mnie Passoa)
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 6-8 łyżek brązowego cukru
- opcjonalnie cukier puder do posypania, kwaśna śmietana do podania
Przygotowanie
Ze składników na ciasto szybko zagniećcie kruche ciasto (oba rodzaje mąk połączcie z posiekanym zimnym masłem, jajem i cukrem, kiedy utworzy się "piasek" dodajcie zimną śmietanę i szybko zagniećcie ciasto). Spłaszczcie, obwińcie folią i włóżcie do lodówki na 30 minut.
W tym czasie przygotujcie nadzienie. Owoce umyjcie, śliwki wydrylujcie, jabłka obierzcie, wszystko drobno posiekajcie. Rondel umieśćcie na palniku, włóżcie do niego owoce, dodajcie likier i cukier i smażcie do momentu aż śliwki i jabłka rozpadną się, a część płynu wyparuje ( mi zajęło to około 30 minut, ale wszystko zależy od gatunku owoców, których użyjecie). Dodajcie cynamon, spróbujcie, jeśli trzeba trochę dosłodzcie.
Nagrzejcie piekarnik do 170 st. Przygotujcie formę do ciasta (u nas 25x30 cm). Ciasto wyciągnijcie z lodówki, rozwałkujcie (lub ugniećcie palcami) i wyłóżcie nim formę. Nakłujcie widelcem i włóżcie jeszcze na kilkanaście minut do lodówki. Schłodzone podpieczcie przez około 20 minut, na złoty kolor.
Kiedy ciasto będzie w piekarniku, przygotujcie kruszonkę. Rozpuśćcie masło, połączcie z pozostałymi składnikami (mąką, cukrem i migdałami), palcami formując niewielkie grudki.
Na podpieczony spód nałóżcie nadzienie z owoców, posypcie kruszonką. Pieczcie około 25-30 minut.
Schłodzone możecie posypać cukrem pudrem lub podawać także na ciepło z kleksem z kwaśnej śmietany.
pyszne ciasto:)
OdpowiedzUsuńprze-pyszne ;)
UsuńMmm, wygląda cudownie, poczęstowałabym się :)
OdpowiedzUsuńBierz, ile chcesz ;)
Usuńwpisuje do wypróbowania, akurat 10 kg śliwek stoi na balkonie, więc ... zacznę od ciasta :)
OdpowiedzUsuńZacznij koniecznie :) My wciąż do niego wracamy. Pozdrawiamy!
Usuń