Alleluja.
Pojawił się.
Dwa centymetry, ale za to jakie. Dwa białe, puszyste, mięciutkie centymetry, które sprawiły, że obudziliśmy się dziś w zupełnie innym świecie.
W Szczecinie spadł śnieg.
Czyli jednak pory roku istnieją.
Konieczna była więc porcja kalorii, duża porcja kalorii, zjedzona na świeżym powietrzu. Ciasteczko z orzechami, karmelem i czekoladą. Trochę pobrudziliśmy śnieg jedząc te pyszności, ale żyję nadzieją, że spadnie nowy i przykryje czystą warstwą nasz brudny i zły występek.
Składniki
ciasto:
100 g zimnego masła
szczypta soli
1 jajo
60 g cukru pudru
30 g kakao
150 g mąki pszennej do kruchego ciasta
ganasz:
75 ml śmietanki kremówki
100 g mlecznej czekolady
50 g gorzkiej czekolady
100 g orzechów laskowych (najlepiej wcześniej uprażonych, ze ściągniętą skórką)
karmel:
50 g masła
50 ml śmietany kremówki
50 ml wody
1 łyżka miodu
180 g białego cukru
150 g posiekanych blanszowanych migdałów (mogą być płatki migdałowe)
szczypta soli
Przygotowanie
Ze składników na ciasto bardzo szybko zagniećcie kruchy spód, owińcie go folią, spłaszczcie i włóżcie do lodówki na około 1 godzinę. Po tym czasie rozwałkujcie, wyłóżcie przygotowaną wcześniej formę (u mnie forma kwadratowa o boku 25 cm, ale może być także okrągła) zachowując nieco podwyższone boki ( jak do tarty- aby karmel nie spłynął pózniej na boki). Nakłujcie ciasto i włóżcie jeszcze na około 30 min do lodówki.
Nagrzejcie piekarnik do temperatury 190 st. Spód do ciasta wyłóżcie papierem do pieczenia i obciążcie kulkami ceramicznymi- tak obciążone ciasto podpiekajcie około 15 min. Po tym czasie usuńcie papier i kulki i pieczcie jeszcze 15-20 minut. Schłodzcie.
W tym czasie przygotujcie karmel. Wsypcie do rondelka cukier, dodajcie miód i wlejcie wodę. Mieszajcie wszystko do momentu rozpuszczenia składników, zagotujcie. Przestańcie mieszać, jeśli macie termometr cukierniczy włóżcie go i gotujcie (bez mieszania) na malutkim ogniu do momentu aż płyn osiągnie temperaturę 170 st lub stanie się brązowo-złoty (uważajcie, żeby nie przypalić)- powinno potrwać to wszystko trochę ponad 15 minut. Teraz dodajcie masło i kremówkę, wymieszajcie wszystko dokładnie i zagotujcie. Karmel zrobiony.
Na suchej patelni uprażcie posiekane migdały, oprószcie je solą.
Na schłodzone ciasto nałóżcie karmel, przykryjcie warstwą solonych migdałów. Wstawcie do lodówki, aby stężało.
Czas na ganasz- zagotujcie kremówkę, wrzućcie do niej posiekaną czekoladę i mieszajcie do momentu połączenia składników, zmieszajcie z uprażonymi i obranymi orzechami laskowymi, kilka zostawcie do dekoracji. Na ciasto wyłóżcie ganasz, udekorujcie orzechami laskowymi i zostawcie do stężenia. Pokrójcie na kilkucentymetrowe kwadraty.
Oglądałam prognozę pogody. W piątek mamy mieć śnieg;)
Właśnie od kilku dni "chodzą" za mną wafelki z orzechami i polewą czekoladową, a tu taki ciekawy przysmak :)
OdpowiedzUsuńpycha!
OdpowiedzUsuń