Czekamy na wiosnę (nadal kochając zimę). Chyba z tej tęsknoty osłabiony organizm domaga się coraz większej porcji witamin.
Moja natura chomika każe mi każdego roku przygotowywać potężne magazyny zapasów. Jednym ze stałych punktów programu są czarne porzeczki zasypywane cukrem w słoiku (potem oczywiście pasteryzowane) oraz drugie, zgniecione i zamrożone. To nasze zimowe skarby.
Zbliża się czas nowych zbiorów, wykorzystujemy więc ubiegłoroczne zapasy. Jak dobrze jest poczuć lato w oczekiwaniu na każdy mocniejszy promyk Słońca… Dziś wykorzystaliśmy mrożone owoce. Nie wiedziałam czym osłodzić kwaskowatość czarnej porzeczki, a zależało mi na zrobieniu wersji bez cukru. Padło na banany i to okazało się strzałem w dziesiątkę.
Składniki
1 szkl zgniecionych (lub 1,5 szkl całych) czarnych porzeczek
(oczywiście mogą być mrożone)
3 banany
1 duży jogurt grecki (u nas 340 g)
400 ml kefiru
Przygotowanie
Wszystkie składniki wrzućcie do blendera ( nie rozmrażałam wcześniej owoców). Zmiksujcie. Jeśli są zbyt kwaśne, dodajcie trochę miodu lub cukru.
Pijcie najlepiej schłodzony:)
muszę sobie blender sprawić na takie pyszności ;) a banany mogłabym pochłaniać w każdej ilości ;)
OdpowiedzUsuńsprawiaj koniecznie, będę szukała inspiracji na Twoim blogu;)
Usuńpycha, chętnie bym taki wypiła:)
OdpowiedzUsuńnic prostszego…;)
Usuńwłaśnie dzięki nie rozmrażaniu owoców ten koktajl jest taki cudownie orzeźwiający :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że sprawdzi się świetnie w lecie.
UsuńSwietne polaczenie, chetnie wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie;)
UsuńPięknie się prezentuje :-) Dziękuję za udział w akcji "Wiosenne koktajle".
OdpowiedzUsuńŚwietna kombinacja, mam jeszcze porzeczki w zamrażarce;)))
OdpowiedzUsuńTo i lodówka się wyczyści i brzuszek podziękuje…;)
Usuń